Domek drewniany letniskowy Anna
TECHNOLOGIA MONTAŻU
Fundament
Na wybranej działce budowlanej wymierza się i wyznacza kołkami rzut poziomy domku. W miejscach na przyszłe pale wykonuje się ręcznym świdrem otwory ∅25 cm na głębokość minimum 80 cm. W wykonane otwory wkłada się rury tak długie, aby po zabetonowaniu pali pozostało w ziemi ok. 30 do 50 cm rury. Rury będą miały różne długości odpowiednio do nachylenia terenu.
W narożach fundamentu, w osiach przyszłych pali, wbija się w grunt pomocnicze kołki i naciąga się pomiędzy nimi (wzdłuż ścian) przez główkę kołka drut stalowy grubości 1 do 1,5 mm. Za pomocą poziomicy doprowadza się wszystkie kołki do jednego poziomu, dobijając je stosownie do wskazań wagi. Drut powinien być mocno naciągnięty i mieć trwałe położenie, dlatego też kołki zabezpiecza się ewentualnie przez podparcie bądź zastosowanie odciągów w kierunku przeciwnym do naciągu.
Po wykonaniu tych czynności można już rozpocząć betonowanie pali. Do wnętrza rury wsypuje się suchą mieszankę betonową; gdy rura jest już częściowo wypełniona, wyciągamy ją do góry tak, aby górny jej brzeg dotknął do napiętego drutu. Część mieszanki znajdującej się w rurze wysunie się wówczas w pustą dziurę pod rurą. Przy unoszeniu rury napełnionej mieszanką betonową pomagamy sobie dwiema prowizorycznymi dźwigniami; wystarczy w tym celu użyć żerdzi (tyki) o długości ok. 1,5 m, którą przewiązuje się luźno sznurem grubości 10 do 12 mm. Drugim końcem sznura dwukrotnie owija się rurę. Żerdź wiąże się w taki sposób, aby stworzyć dźwignię. Dokonuje się tego przez uwiązanie żerdzi w odległości ok. 30 cm od jednego końca, na wysokości ok. 20 cm nad ziemią; dłuższy koniec żerdzi stanowi wówczas ramię dźwigni. Aby przy podnoszeniu ramienia dźwigni koniec jej nie zagłębiał się w grunt, należy pod niego podłożyć cegłę, kamień lub klocek drewniany. Przy użyciu takiej dźwigni można z łatwością podnieść rurę do żądanej wysokości. Po wykonaniu tej operacji utrwala się położenie rury przez luźne wbicie dwu klinów pomiędzy rurą a ściankami wydrążonego dołu i odwiązuje dźwignię. Stosując pion murarski zawieszony na sznurku, sprawdza się, czy rura jest ustawiona dokładnie pionowo i czy środek jej leży na osi naciągniętych drutów. Gdy rura jest już prawidłowo osadzona, zasypuje się wolną przestrzeń wokół rury mieszanką betonową i ubija się ją bardzo starannie listwą lub innym odpowiednim ubijakiem aż do całkowitego zespojenia z ziemią. Następnie rurę wypełnia się mieszanką betonową aż do wysokości 20 cm poniżej górnej krawędzi rury. Mieszankę wsypuje się stopniowo stale ją ubijając.
Drugiego lub trzeciego dnia po zabetonowaniu pali osadzamy na nich podłużnice. Do podłużnie powinny być uprzednio przykręcone kotwie z płaskownika 50 x 3 mm, o długości ok. 50 cm, służące do zmocowania podłużnie z palami. Kotwie muszą być na końcu rozcięte i rozwarte. Należy zwrócić uwagę na to, aby końce kotwi nie sięgały poniżej wolnej przestrzeni, pozostającej nad stwardniałym betonem w rurze, i aby kotwie znajdowały się zawsze w środku rur. Belkę podłużnicową z przykręconymi kotwiami umieszczamy na rurach tak, aby kotwie znalazły się wewnątrz rur. W ten sposób przygotowuje się wszystkie trzy belki, a następnie dopełnia rury mieszanką betonową aż po ich brzeg. Drobne nierówności w poziomach powierzchni betonu powstałe w czasie osadzania rur można później wyrównać przez nadbetonowanie.
Wykonanie ram
Od strony frontowej budynku, w miejscu o odpowiednio dużej powierzchni, przygotowuje się pomost montażowy z desek przybity do osadzonych w ziemi kołków. Na tak wykonanym pomoście wykreśla się dokładny kształt ramy, tworząc w ten sposób szablon, za pomocą którego uzyskuje się dokładność wymiarów elementów. Na tym szablonie montuje się krokwie i kleszcze stężające konstrukcję ramy, którą po jej wykonaniu mogą trzy osoby wygodnie zanieść na przygotowany fundament. Gdy wszystkie ramy są już gotowe, przystępuje się do ich stawiania. W celu zazębienia ram z podłużnicami wycinamy w podłużnicach, w miejscach osadzenia ram, wręby (z wrębów tych można zrezygnować, lecz dla umocnienia ramy trzeba wówczas ramy przybić do podłużnie). Następnie stawia się pierwszą ramę w ten sposób, że podnosi się jej wierzchołek, przytrzymując jednocześnie u dołu, aby konstrukcja nie uległa przesunięciu. Gdy wierzchołek ramy jest już podniesiony o kąt 45°, do dalszego podnoszenia ramy używa się już żerdzi. Pionowość ustawienia ramy sprawdza się za pomocą pionu z ciężarkiem, przywiązanego do wierzchołka konstrukcji. Po sprawdzeniu pionowości ustawienia ramę podpiera się łatą lub żerdzią, przybitą jednym końcem do ramy, drugim zaś do kołka osadzonego w ziemi. Podpory te muszą być bardzo starannie zamocowane, tak aby przy dalszych manipulacjach postawiona konstrukcja nie uległa wywróceniu. Żerdź lub łata, przytrzymująca pierwszą ramę -szczytową – musi być ustawiona na zewnątrz budynku, aby nie przeszkadzała przy stawianiu pozostałych ram. Następnie osadza się drugą ramę i zabezpiecza się ją, tak samo jak poprzednią, żerdzią z drewna okrągłego Ø10 cm, a ponadto stęża się obie ramy przez przybicie do nich od zewnątrz dwóch desek, po jednej z każdej strony. Teraz można już na górne kleszcze stężające położyć luźno kilka bali, otrzymując w ten sposób prowizoryczną podłogę. Stawianie następnych ram i ich zabezpieczanie jest już łatwiejsze.
Po ustawieniu wszystkich ram układa się i mocuje płyty podłogowe. Następnie stawia się płyty ścienne. Czynność tę zaczyna się od ostatniego pola; najpierw umieszcza się z obydwu stron płyty dolne, następnie kolejne rzędy płyt górnych, czyniąc to ręcznie aż do wysokości podniesienia ręki, a rzędy wyższe za pomocą łat. Należy zawsze posługiwać się trzema łatami, aby w przypadku ewentualnego obsunięcia się jednej z nich pozostałe dwie zapewniały bezpieczeństwo osobom znajdującym się pod aktualnie montowanymi płytami. W ten sposób ukończone zostaje jedno pole; w stosunku do pozostałych postępuje się w sposób analogiczny. Płyty mocujemy z boku do krokwi gwoździami długości 70 do 80 mm wbijanymi co 30 cm.